Fédération Internationale de l’Automobile, czyli w skrócie FIA, już podczas poprzednich edycji miała zastrzeżenia co do poziomu bezpieczeństwa Rajdu Polski. W tym roku nie udało nam się polepszyć sytuacji. Już w sobotę jeden z odcinków został odwołany z racji skandalicznego zachowania kibiców zza granicy, którzy zablokowali trasę. Istnieje podejrzenie, że sabotowali oni rajd by impreza została przeniesiona do ich ojczyzny.
Zresztą, nie trzeba nam zewnętrznych pomocy z zewnątrz by utracić Rajd Polski w klasie WRC. Okazało się, że na trasę jednego odcinka specjalnego wjechała pod prąd straż pożarna. Co gorsza, działo się to za przyzwoleniem ochrony!
Jak donosi magazyn Autosport, negatywne komentarze dotyczące bezpieczeństwa i ustawień kibiców spłynęły od Michela Nandana z Hyundai Motorsport, Yvesa Mattona z teamu Citroen, a nawet kierowców, którzy nie chcieli ujawnić swoich personaliów.
Tegoroczny Rajd Polski został zorganizowany w ramach rocznej umowy z FIA. Wszystko wskazuje na to, że może ona nie zostać przedłużona.