Ciężkie akumulatory i ekologiczne opony dają powody, by sądzić, że auto niezbyt zgrabnie zmieni kierunek jazdy w teście łosia. Co innego w przypadku spalinowego, usportowionego BMW, prawda? Cóż, wygląda na to, że nie tylko elektryczne auta miewają problemy w dynamicznej próbie.
Sprawdź: Seat Mii Electric to kolejne auto elektryczne, które ma problem z testem łosia - WIDEO
Wynik nowego modelu bawarskiej marki jest sporym zawodem. BMW słyną przecież z dobrego prowadzenia i angażującej jazdy. Tym razem, nowa propozycja osiągnęła mizerny wynik 68 km/h. Zaliczenie próby wymaga przejazdu trasy bez przewracania pachołków przy prędkości minimum 72 km/h. Materiał wideo ukazuje problemy z utrzymaniem przyczepności zarówno przedniej jak i tylnej osi. Gwałtowne odjęcie gazu w slalomie sprawia, że tył wpada w lekki nadsterowny poślizg.
Kiepski wynik testu łosia - winne opony?
Redakcja km77.com sprawdziła w ten sposób właściwości jezdne BMW i wystawiła kompaktowemu sedanowi kiepskie noty. W sprawie pojawił się jednak "trop", który pozwala przypuszczać, że częściowo, winę ponoszą opony. Chodzi o zamontowane na samochodzie Bridgestone Turanza T005, które fatalnie sprawdzają się w teście łosia. Żadne auto wyposażone w to ogumienie nie poradziło sobie zbyt dobrze.
Pisaliśmy: Wymowny rezultat testu łosia. Nowy Volkswagen Golf poradził sobie gorzej od poprzednika - WIDEO
BMW M235i Gran Coupe zadebiutowało w tym roku i jest już dostępne na polskim rynku. Kontrowersyjnie stylizowany sedna jest zupełną nowością w gamie modelowej BMW i bazuje rzecz jasna na serii 1, która powstała już w nowej, przednionapędowej architekturze. Topowa odmiana obecnej serii 2 jest wyceniona na 214 700 zł.
Zobaczcie WIDEO: