Polska nigdy nie eksportowała motoryzacyjnego hitu i ta sytuacja raczej prędko się nie zmieni. Ambicje są jednak równie duże, co apetyt na sukces - spółka Electromobilty Poland, która już 28 lipca zaprezentuje polski samochód elektryczny planuje oferować go również za granicą.
Sprawdź: Gdzie będzie można kupić polski samochód elektryczny? Czy powstaną salony sprzedaży?
Jak czytamy na stronie spółki, seryjna produkcja ma sięgnąć 200 tysięcy sztuk rocznie. Z dalszych informacji możemy wyczytać, że 40% produkcji może być lokowane na innych rynkach europejskich.
Nie od razu polską markę samochodów zbudowano, dlatego wszystkie te założenia są ujęte w planach spółki jako "docelowe". W pierwszym etapie, zdolności fabryki określono na 100 tysięcy samochodów rocznie i ta liczba jest już podobno opracowana w zgodzie z "realnymi podstawami" mając na uwadze zakładany rozwój rynku.
Zobacz również: Na ile polski będzie polski samochód elektryczny? Czy będzie bazował na istniejącym aucie?
Niejednemu marzy się powrót wielkiego, polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Taki powrót jest nierealny głównie z uwagi na to, że "wielki, polski przemysł motoryzacyjny" nigdy nie istniał. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, a prototyp ewentualnego hitu eksportowego poznamy podczas premiery już 28 lipca 2020. Wydarzenie będzie miało formę ogólnodostępnej wideokonferencji.