Traficar dokonał dziś bardzo poważnej zmiany, bo wyrzuca z ulic Warszawy dobrze znane Renault Clio na rzecz mikrosamochodu elektrycznego ZD D2S. Te dwuosobowe autka to chińska konstrukcja, która mierzy zaledwie 2,8 m i zabiera na pokład dwie osoby.
Szczegóły samochodu: ZD D2S - elektryczne auto na prawo jazdy kategorii B1. Ile kosztuje?
Jako, że auto jest elektryczne, a jego realny zasięg może okazać się niewiele większy niż 100 km, Traficar zdecydował się na ograniczenie strefy do centrum Warszawy. Północna granica strefy kończy się na styku Żoliborza i Bielan. Zachodnią granicą jest ulica Prymasa Tysiąclecia, a na Mokotowie nie dojedziemy nawet do Galerii Mokotów. Ze strefy wypadły również Mokotowskie Sielce i Sadyba - Dolny Mokotów nie jest już w obszarze kończenia i rozpoczynania wynajmu. Po drugiej stronie Wisły również nie ma czego szukać - strefy na Pradze nie uświadczymy. Po całej Warszawie możemy się natomiast poruszać po buspasach.
Zmianie uległ również cennik korzystania z usługi. Za każdą minutę jazdy elektrycznym ZD zapłacimy 99 groszy. Znika opłata kilometrowa - końcowa cena uzależniona jest teraz jedynie od liczby pokonanych kilometrów.
Pisaliśmy też: Traficar szykuje kontrowersyjną zmianę. Chiński mikrosamochód zamiast Renault Clio
Czy ta ewolucja przypadnie do gustu użytkownikom Traficar? Niezbyt przychylnym okiem będą na nią patrzeć mieszkańcy wielu dzielnic, które od dziś wypadły ze strefy. Jeśli natkniemy się na korek, możemy również zapłacić za przejazd nieco więcej niż według starego cennika, za kierownicą Renault Clio. Pewne jest jednak, że zmiany są podyktowane chęcią pozostania w grze i testowania nowych rozwiązań. Konkurencja nie śpi.