Na dniach ruszy trzeci sezon programu "Hotel Paradise", który po raz kolejny poprowadzi Klaudia El Dursi. Prowadzącą program TVN możecie znać z ósmej edycji "Top Model", która była emitowana w 2019 roku. Uroda, charyzma i silny charakter Klaudii skradły wówczas serca jury oraz widzów i choć nie znalazła się na podium, w polskim show-biznesie odnalazła się bardzo szybko. Dziś matka dwóch uroczych chłopców może się pochwalić wielkim gronem fanów, bowiem jej życie w "socjalach" śledzi już ponad 650 tys. internautów.
Sprawdź: Randka, pościg i DZWON! Takim autem jechała Julia z „Hotel Paradise” - ZDJĘCIA
Kocha luksus i szybkie auta
Podobnie jak inne kobiety sukcesu, Klaudia uwielbia pławić się w luksusie, odwiedzać gorące kraje i jeździć szybkimi autami. Jakie samochody lubi najbardziej? W głównej mierze sportowe i drogie. Prywatnie przez dłuższy czas jeździła kompaktowym modelem spod znaku trójramiennej gwiazdy. Najczęściej pokazywała się w Mercedesie CLA (C117) ubranym w brązową, skórzaną tapicerką. Mowa o aucie, które dla Mercedesa pod względem handlowym okazało się strzałem w dziesiątkę. Wszystko przez seksowną i zarazem sportową linię nadwozia, której żaden inny producent nie oferował w tym segmencie.
Popyt i zainteresowanie klientów z całego świata były tak ogromne, że po blisko sześciu latach sprzedano ponad 750 tys. egzemplarzy wariantu Coupe i Shooting Brake (kombi). Auto występowało w wariantach z silnikiem benzynowym i wysokoprężnym. Domyślnie samochód dysponował napędem na przednią oś, jednak niektóre wersje opcjonalnie można było doposażyć w system 4MATIC. Spory sukces odniosły także odmiany 45 AMG, które z 2-litrowego silnika wyciskały niemalże 400 KM i przyśpieszały do pierwszej setki w blisko 4 sekundy.
Przeczytaj także: Luksus NA POKAZ? Zobacz, jak WOŻĄ SIĘ uczestnicy programu „Hotel Paradise”
Od czasu do czasu celebrytkę mogliśmy też zobaczyć w rasowych egzotykach z Maranello. Komu jak komu, ale El Dursi wyjątkowo do twarzy w czerwonym Ferrari z otwieranym dachem. Na swoim instagramie kilkukrotnie pochwaliła się lśniącym Ferrari California, które napędza benzynowe V8 o pojemności 4.3 litra. Jednostka włoskiej produkcji generuje moc 460 KM i 485 Nm, co pozwala przyśpieszyć od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy. Prędkość maksymalna tego rumaka to ponad 300 km/h.