Wypadek — jak wynika z opisu filmu — miał miejsce w północnym stanie Queensland (Australia) w mieście Cairns. Nagranie z kamery samochodowej uchwyciło niebezpieczne zderzenie na jednym z większych skrzyżowań. Samochód jadący z naprzeciwka nagle zmienił pas ruchu i bez żadnej reakcji kierowcy, uderzył w sygnalizację na wysepce przy przejściu dla pieszych, po czym obrócił się na dach.
Jak zeznał kierujący autem, zasnął za kierownicą i to zdaniem biegłych było jedyną przyczyną zdarzenia. Na całe szczęście na przejściu nie było pieszych, bo strach pomyśleć jak mogłoby się to skończyć. Dużo szczęścia mieli także stojący naprzeciwko inni uczestnicy ruchu, ponieważ gdyby nie metalowe bramki i sygnalizacja, samochód mógłby wjechać w nich z całą siłą.
Odwrócenie uwagi od drogi z reguły nie kończy się najlepiej. Do masy takich incydentów dochodzi z powodu pisania wiadomości na telefonie, ustawiania nawigacji, czy sięgania po coś do schowka. W przypadku tego kierowcy winna była po stronie nieprzespanej nocy. Badania wykazały, że kierując samochodem po zaledwie 4 godzinach snu, stwarzamy aż piętnastokrotnie większe niebezpieczeństwo na drodze — porównywalne do kierowców pod wpływem alkoholu. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj - KLIKNIJ.
