Do tego zdarzenia drogowego doszło w środę 1 kwietnia, około godziny 17:30 na terenie Daleszyc (woj. świętokrzyskie). Przejeżdżający ulicą Głowackiego dzielnicowi zauważyli leżące na dachu auto. Gdy zatrzymali się, by udzielić pomocy, w pojeździe już nikogo nie było. Jednak szybko do mundurowych dotarł świadek, który wskazał kierunek ucieczki prowadzącego MINI. Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Bielinach zauważyli w polach uciekiniera i ruszyli za nim pieszo. Pościg nie trwał długo.
Zobacz również: Mercedes wyleciał z drogi i zniszczył rozdzielnię elektryczną. Policja ustala, kto nim kierował
Mundurowi zatrzymali 28-letniego mieszkańca gminy Daleszyce. Okazało się, że mężczyzna niedługo przed dachowaniem spowodował kolizję drogową i uciekł z miejsca zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało, co było powodem takiego zachowania mężczyzny, który miał blisko 3,5 promila w swoim organizmie. Teraz zatrzymany odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna. Mężczyzna nie uniknie też odpowiedzialności za spowodowanie kolizji na drodze.