Dacia Duster dopiero co doczekała się liftingu, ale inżynierowie i projektanci w centrali marki z pewnością myślą już o następcy kompaktowego crossovera. Duster zawdzięcza swój sukces niewygórowanej cenie i sporym możliwościom, zwłaszcza w odmianie z napędem na 4 koła. Czy w kolejnej generacji Dustera, z wymienionych wyżej cech zostanie już tylko wszechstronność?
Polecany artykuł:
Nowy Duster powinien zadebiutować w latach 2024-2025. Rynkowe uwarunkowania, z restrykcyjnymi normami emisji na czele, pozwalają przypuszczać, że model ten będzie już w pewnym stopniu zelektryfikowany. A to praktycznie zawsze oznacza wyższą cenę. Tych, którzy zatroskani patrzą w przyszłość, uspokoić mogą słowa Juliena Ferry'ego - szefa produktu, odpowiedzialnego za Dacię Duster. W wywiadzie z portalem Autocar jednoznacznie powiedział, że głównym zadaniem Dustera trzeciej generacji będzie utrzymanie znakomitego stosunku jakości do ceny.
Ta wypowiedź w praktyce nie mówi jednak zbyt wiele. Dobry stosunek jakości do ceny, który charakteryzuje nowe modele Dacii nie oznacza bowiem, że Duster będzie autem niedrogim w zakupie. Wystarczy spojrzeć na aktualny cennik Dustera i porównać go z tym, który obowiązywał jeszcze parę lat temu. Najtańsza wersja, w 2017 roku kosztowała 39 900 zł i była aż o 10 000 zł tańsza, niż oferowany obecnie bazowy model. Z uwagi na inny silnik i zmiany w specyfikacji trudno porównywać te dwa auta, ale wzrost cen jest jak najbardziej prawdziwy, a dla wielu klientów również dotkliwy.
Choć auta, włącznie z modelami Dacii drożeją, rumuński producent świetnie daje sobie radę na europejskich rynkach. Nie tak dawno temu, Dacia Sandero wyprzedziła w rankingu sprzedaży Volkswagena Golfa i zajęła zaszczytny fotel lidera na Starym Kontynencie.