Dacia Jogger to samochód, o którym było głośno jeszcze przed premierą. Duży, 5 lub 7-miejscowy crossover na bazie mniejszego modelu oferuje sporą przestrzeń, fabryczną instalację LPG i można go kupić w przystępnej cenie. Ideał? Zdaniem organizacji Euro NCAP - nie do końca. Specjaliści od rozbijania samochodów i oceniania możliwych skutków wypadku ocenili Joggera na zaledwie jedną gwiazdkę. Skąd wzięła się ta nota, skoro auto... nie zostało nawet rozbite?
Dacia Jogger jest zbyt tania, by uzyskać lepszy rezultat
Okazuje się, że na uzyskaniu niskiego wyniku zaważyła cena Joggera, a raczej jej źródło. Proste auto, którego oczekiwali klienci nie ma całego szeregu udogodnień i elementów wyposażenia związanych z bezpieczeństwem - sygnalizacji niezapiętych pasów w trzecim rzędzie siedzeń czy asystentów i układów pomagających unikać zderzenia. Wynik końcowy zależy od rezultatu w najsłabszej kategorii, stąd jedna gwiazdka za systemy bezpieczeństwa zaważyła na finalnej "jednogwiazdkowej" ocenie.
Tak oto Dacia Jogger, choć nigdy została przez Euro NCAP rozbita, otrzymała jedną gwiazdkę w testach zderzeniowych. Ocena jej bezpieczeństwa biernego została z kolei oceniona przez pryzmat Dacii Sandero, która stanowi bazę dla 7-miejscowego crossosvero-minivana. Ochronę pasażerów oceniono na 70%, ochronę dzieci na 69%., ochronę pieszych na 41%, a działanie systemów bezpieczeństwa na 39%.
Czy tym wynikiem należy się przejmować?
Choć nikt nie ma wątpliwości, że Dacia Jogger nie jest równie bezpieczna co SUV-y klasy premium czy najbezpieczniejsze auta w segmencie, naszpikowane elektronicznymi układami i systemami zapobiegającymi wypadkom, trudno powiedzieć o Joggerze, że jest to trumna na kołach. Wręcz przeciwnie - to nowoczesny samochód, który spełnia wszelkie normy, ale nie jest wyposażony we wszystkie zdobycze techniki z zakresu bezpieczeństwa, bo gdyby byłe one standardem, Dacia wcale nie byłaby tak tania. A tego oczekują przecież klienci.