Do sytuacji doszło we wtorek (29 marca), gdy lubuscy funkcjonariusze dostrzegli osobowego Volkswagena, który poruszał się drogą między miejscowościami Szczawno - Pław bez tablic rejestracyjnych. Ponieważ jest to poważne wykroczenie, mundurowi szybko przystąpili do działania. Niestety, włączenie sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie przyniosło żadnych efektów. Kierujący autem mężczyzna na widok niebieskich świateł gwałtownie przyspieszył w kierunku Pławia. Chwilę później z niebezpiecznie dużą prędkością wyprzedzał samochody, stwarzając duże zagrożenie w ruchu. Ostatecznie wjechał na teren posesji i schował auto za ciągiem garaży. Próbował uciekać pieszo, ale jego kondycja mu na to nie pozwoliła.
Uciekinier został zatrzymany ścigających go od początku dzielnicowych. W rozmowie z funkcjonariuszami 41-latek oznajmił, że na widok radiowozu po prostu spanikował. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a także poinformowali o dalszym toku postępowania. Teraz zamiast odpowiadać tylko za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.