Bielsko-Biała. Pieszy jechał na masce samochodu
Choć na śląsku działo się już wiele, do takich widoków mieszkańcy Bielska-Białej raczej nie są przyzwyczajeni. W piątek (18 listopada) z samego rana pasażer dostawczego Mercedesa uchwycił telefonem nietypową i bardzo niebezpieczną sytuację. Nagranie robi w sieci furorę i trudno się temu dziwić, bowiem nie codziennie widujemy na masce jadącego auta wiszącego pieszego. Jak do tego doszło? Rozwiązaniem tej zagadki zajęła się już śląska policja.
Kierowca Audi nacierał, a on nie dawał za wygraną
Z nieoficjalnych źródeł wynika, że do spięcia pomiędzy pieszym i kierującym czarnym Audi doszło na przejściu dla pieszych. Nikt nie jest jednak w stanie określić, o co poszło. Zachowanie obydwu mężczyzn wskazuje jednak, że nie była to błahostka. Pieszy zawisł na masce jadącego auta, a kierujący ani myślał się zatrzymać. W pewnym momencie auto zjechało na chodnik, kontynuując niebezpieczną jazdę. Mimo wszystko nawet to nie zrobiło na pieszym wrażenia.
Zachowali się nieodpowiedzialnie. Kto odpowie?
Nie trzeba być specjalistą ds. ruchu drogowego, by stwierdzić, że obydwie ze stron zachowały się bardzo nieodpowiedzialnie. Choć obydwaj powinni ponieść konsekwencje, od strony prawnej największe problemy czekają kierowcę Audi. Mężczyzna może usłyszeć zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym, za co mogą mu zostać odebrane uprawnienia do kierowania pojazdami.