Debiut Ferrari F12tdf, czyli limitowanej Berlinetty

2015-10-13 18:36

Ferrari przedstawia specjalny samochód limitowany do 799 egzemplarzy. Autem tym jest Ferrari F12tdf, będące jeszcze mocniejszą, jeszcze lżejszą, i jeszcze bardziej sportową Berlinettą!

Włosi lubią co jakiś czas wprowadzać do obiegu nietypowe odmiany swoich aut. Ferrari tym razem ku uciesze bogatych klientów, przygotowało wzmocnioną serię Berlinetty. Auto otrzymało nazwę Ferrari F12tdf. Co oznacza dziwaczny dopisek tdf? Te trzy literki to nic innego jak skrót od Tour de France, czyli długodystansowego wyścigu drogowego, w którym pojazdy Ferrari dominowały w latach 50. i 60. Właśnie w tych wyścigach wielkie sukcesy odnosiły drogocenne dzisiaj modele Ferrari 250 GT Berlinetta.

Zobacz też: Kawalkada Ferrari przez Polskę 2015 - NASZA GALERIA

Ferrari F12tdf wykorzystujące silnik V12 o pojemności 6.3 litra, otrzymało zastrzyk 40 KM. Moc wzrosła więc do równych 780 KM, które dostępne są przy 8500 obr./min. Maksymalny moment obrotowy wzrósł nieznacznie, bowiem zamiast 690 Nm, teraz jest 705 Nm (80 proc. momentu obrotowego dostępne jest już przy 2500 obr./min., a maksimum jest generowane przy 6750 obr./min.). Napęd na oś tylną przekazuje zmodyfikowana pod kątem krótszych przełożeń dwusprzęgłowa skrzynia biegów F1 DCT. Tylne koła otrzymały technikę skrętnej osi. Zabieg ten pozwolił uzyskać poprawę zwinności w zakrętach.

W limitowanym do 799 egzemplarzy samochodzie, bardzo istotna jest zredukowana masa własna. Włoscy konstruktorzy zastosowali w F12tdf dużo włókna węglowego i znacznie przeprojektowali ospoilerowanie. Docisk karoserii do podłoża wzrósł o niesamowite 87 procent. Odchudzono też wnętrze i wykończono je w sportowym klimacie. W sumie udało się zdjąć z auta aż 110 kg wagi w stosunku do standardowej do Berlinetty. To wszystko wraz z podniesieniem mocy przełożyło się na jeszcze lepsze osiągi. Ferrari F12tdf przyspiesza ze startu zatrzymanego do 100 km/h w 2,9 sekundy, co jest czasem lepszym o 0,2 s w porównaniu z Berlinettą.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku