BMW serii 8 (G14/G15), które zostało zaprezentowane w maju 2018 roku, poznaliśmy już w wielu wersjach. Bawarski producent ofertuje ten model w cywilnych wariantach benzynowych i wysokoprężnych, a także w rasowej odmianie M8 czy M8 Competition. Po blisko trzech latach inżynierowie z Buchloe postanowili dodać coś od siebie. Dla tych klientów, którzy cenią sobie sportowe osiągi, ale nie przepadają za wulgarnym i groźnym wyglądem M8, powstała ona - Alpina B8 Gran Coupe.
Zgodnie z tradycją
Już na pierwszy rzut oka widać, że projekt Alpiny został ubrany w charakterystyczne, lekkie dla oka zderzaki z jedynymi w swoim rodzaju dokładkami. Z przodu, sam dół zderzaka zdobi logo Alpina, a tył wieńczą cztery owalne końcówki, specjalnie zaprojektowanego na tę okazję, układu wydechowego. Na odpowiednim miejscu pojawił się także subtelny spojler i obowiązkowo całość stanęła na 21-calowych, klasycznych kutych felgach. Wraz z debiutem B8 Gran Coupe producent poszerzył paletkę kolorów o dwie pozycje - Aplina Blue Metallic oraz Aplina Green Metalic.
To się nazywa sportowy luksus
W kabinie mamy do czynienia z kilkoma detalami, które w tym przypadku odgrywają największą rolę. Mowa o takich smaczkach jak obszyta skórą kierownica z logo Alpina, kryształowe pokrętło systemu iDrive i dźwignia zmiany biegów czy dedykowane, podświetlane listwy progowe z napisem "Alpina". Nie sposób też nie wspomnieć o specjalnej tabliczce na tunelu środkowym, koniakowej skórzanej tapicerce i wyjątkowej szacie graficznej cyfrowych zegarów. Jakby tego było mało, wyposażenie obejmuje podgrzewane i wentylowane siedzenia, system audio Hardman Kardon składający się z 16 głośników, panoramiczne okno dachowe, podsufitkę z alcantary i wiele innych.
Pod maską jest potwór
Za napęd posłużyła benzynowa jednostka V8 o pojemności 4,4-litra, która generuje 620 KM i 800 Nm. To zauważalnie więcej niż BMW M850i (530 KM) i niewiele mniej od najmocniejszego w rodzinie BMW M8 Competition (625 KM). Silnik połączony z 8-stopniową, lecz nieco inaczej skalibrowaną skrzynią biegów, pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ok. 3,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 323 km/h. Zgodnie z deklaracją producenta, Alpina B8 Gran Coupe pokona ćwierć mili w 11,5 sekundy. Za wyhamowanie tej bestii odpowiadają 4-tloczkowe zaciski Brembo oraz gigantyczne tarcze hamulcowe (399 mm tył, 396 mm przód).
Przeczytaj także: SUV-y są nudne? Na pewno nie ten! BMW X3 M Competition 3.0 R6 M TwinPower Turbo 510 KM - TEST, OPINIA
Osiągi to jednak nie wszystko, bowiem ten model ma przede wszystkim oferować najwyższej klasy komfort. Z tego tytułu inżynierowie przeprojektowali całe zawieszenie - zastosowano inne sprężyny, wahacze i stabilizatory. Przy tym wszystkim nie zrezygnowano natomiast z niezawodnego mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu.
"B" droższe od "M"
Nowa Alpina B8 Gran Coupe będzie startować od 140 tys. dolarów. To spore zaskoczenie, bowiem to aż o 10 tys. dolarów więcej, niż trzeba zapłacić za rasowe BMW M8. Cóż, nie od dziś wiadomo, że luksus ma swoją cenę. Miejmy nadzieję, że już niebawem poznamy także polskie ceny.