Trwające w Los Angeles ogromne targi motoryzacyjne to czas wielu światowych premier. Jedną z nich jest nowy Aston Martin DBX, którego brytyjski producent zaprezentował na oficjalnych fotografiach i wideo. Pierwszy w historii SUV wywodzący się z Gaydon, swoimi gabarytami przypomina Mercedesa GLE Coupe, co jednocześnie oznacza, że pozycjonowany w tej samej lidze co Audi Q8, BMW X6, Porsche Cayenne Coupe czy Lamborghini Urus.
Sprawdź: Oryginalny Aston Martin Jamesa Bonda sprzedany za rekordową kwotę - GALERIA
Z SUV-em spod znaku gwiazdy ma ponadto więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać, ponieważ pod maską modelu DBX pracuje 4-litrowy, podwójnie-doładowany silnik V8 produkcji AMG.
Napędzany przez AMG
Jednostka niemieckiej produkcji generuje w tym przypadku 557 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Za przeniesienie całej tej mocy na obie osie z aktywnymi dyferencjałami odpowiada 9-stopniowa skrzynia automatyczna. W efekcie ważący 2245 kg DBX osiągnie 100 km/h ze startu zatrzymanego w 4,5 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi z kolei 291 km/h.
Zobacz: Nowy Aston Martin DBS Superleggera Volante - najszybsze cabrio w historii marki
Choć wydawałoby się, że taki potwór nie ma nic wspólnego z ekonomią, producent zadbał, aby silnik został wyposażony w system odłączania cylindrów, co przy spokojnej jeździe pozwoli oszczędzić znaczne ilości paliwa.
Luksus nade wszystko
Aston Martin DBX poza przerażającymi osiągami jest przede wszystkim luksusowym, 5-osobowym praktycznym autem. Wnętrze zostało wykończone najwyższej jakości materiałami, czyli jak na Astona przystało. Siedzenia, boczki drzwi, jak i cała deska rozdzielcza zostały obszyte szkocką skórą od Bridge of Weir, który od zarania dziejów współpracuje z brytyjskim producentem.
Ozdobne elementy kabiny zostały wykonane z metalu, szkła oraz prawdziwego drewna, a podsufitka w całości została wykonana z Alcantary. Miejsca na wygodne przejażdżki po asfalcie i bezdrożach ma nie brakować, a bagażnik pomimo nisko opadającej szyby ma dysponować przestrzenią załadunkową na poziomie 632 litrów.
Najważniejszą część kokpitu zdobi centralnie umieszczony 10,25-calowy ekran dotykowy, który sąsiaduje z cyfrowymi zegarami kierowcy o przekątnej 12,3-cala. W standardzie producent zapewnia obsługę Apple CarPlay, Kamerę 360 stopni oraz system oświetlenia nastrojowego bogatego w 64 kolory.
Nadwozie jakby znajome
Jako, że jest to pierwszy SUV wyprodukowany przez Astona Martina od 1914 roku, nie można było liczyć na nic spektakularnego. Pas przedni to natomiast Aston pełną gębą, o czym świadczy duży poziomy grill, który zajmuje prawie całą przestrzeń przedniego zderzaka. Dużą rolę odgrywają także charakterystyczne reflektory, które sprawiają, że ciężko pomylić ten model z autem innej marki.
Przeczytaj także: Elektryczny Aston Martin Rapide E! Takiej limuzyny jeszcze nie było - WIDEO
Linia boczna została narysowana pięknym i gładkim piórem. Auto z tej perspektywy jest po prostu bardzo eleganckie, a dzięki chowanym klamkom dodatkowo bardzo futurystyczne. Największą kontrowersję budzi natomiast tył modelu DBX, który został żywcem zabrany ze stosunkowo niedawno zaprezentowanego, sportowego modelu Vantage. Szyba opada bardzo ostro, a klapę bagażnika zdobi pokaźna lotka. Niżej znalazły się dwie końcówki układu wydechowego, które z pewnością będą miały dużo do powiedzenia.
W salonach latem 2020
Nowy Aston Martin DBX trafi w ręce pierwszych nabywców już w drugim kwartale 2020 roku. Rekomendowana cena detaliczna wyniesie w Niemczech 193 500 euro (ok. 815 tys. złotych). Cena ta jest mocno zbliżona do bogato skonfigurowanych modeli konkurencji i do podstawowego wariantu Lamborghini Urus, co oznacza, że walka o klienta jeszcze nigdy nie była tak zacięta.