Na tle fabrycznych egzemplarzy, samochody po zabiegach firmy Alpina zawsze prezentowały się elegancko, ale nie brakowało im sportowych smaczków. W tym wydaniu pojawił się ostrzejszy przedni zderzak z większymi wlotami powietrza, nowy zderzak tylny, sportowy układ wydechowy wykonany ze stali nierdzewnej, zakończony czterema owalnymi końcówkami, skromny dyfuzor z czterema płetwami, charakterystyczne 20-ramienne felgi (21-cali, opcjonalnie 23-cali) i wiele innych detali, tj. oznaczenie na klapie bagażnika, czy emblemat "Alpina" na środku przedniego splittera.
Sprawdź: Czekasz na BMW M3, ale boisz się ogromnych nerek? Oto nowa Alpina B3 Sedan - GALERIA, WIDEO
W kabinie również nie brakuje specjalnych dodatków. Zaraz po otwarciu drzwi logo firmy znajdziemy m.in. na progach, kierownicy, pokrętle systemu iDrive, schowku na telefon pod panelem klimatyzacji, na górze ekranu cyfrowych zegarów oraz na welurowych dywanikach.
Zobacz: Debiutuje Alpina D3 S. To miękka hybryda z 730 Nm momentu obrotowego - GALERIA, DANE TECHNICZNE
Poza fenomenalnym wyglądem XB7 może się pochwalić niezłymi osiągami. Pod maską tego giganta pracuje benzynowe V8 o pojemności 4,4-litra, które generuje 621 KM i 800 Nm momentu obrotowego. Spora waga to żadna przeszkoda, bowiem w połączeniu z przeprogramowaną, 8-stopniową skrzynią automatyczną ZF i napędem na wszystkie koła xDrive, sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 4,2 sekundy, a prędkość maksymalna to 290 km/h.
W Stanach Zjednoczonych BMW XB7 Alpina jest dostępne od 141 tys. dolarów (ok. 583 tys. złotych). Do tej ceny nie należy się jednak przywiązywać, ponieważ w Polsce kwota na fakturze z pewnością będzie znacznie większa. Niemniej jednak w tych pieniądzach otrzymamy już kompletnie wyposażony egzemplarz. Na liście opcji znajdzie się specjalna, skórzana tapicerka, podgrzewane i wentylowane fotele, funkcja domykania drzwi, podsufitka wykonana z alcantary, okna dachowe oraz cała masa systemów asystujących kierowcę. Pierwsze dostawy luksusowego SUV-a mają się rozpocząć na początku września 2020 roku.