Nowa generacja Volkswagena Caddy ujrzała światło dzienne. Wiemy już, że obyło się bez rewolucji. Kombivan niemieckiej marki w nowej odsłonie ma szansę podbić serca tych, którzy potrzebują jednego auta do wszystkiego.
Sprawdź również: Niech żyje plaster miodu - Volkswagen Golf GTI pokazuje twarz przed debiutem
Z zewnątrz jest prosto, zachowawczo i w typowym dla Volkswagena stylu. Jedyne co może dziwić to... kolor auta pokazywanego na prasowych zdjęciach. Niemniej, piąta generacja Caddy'ego ma być najbardziej praktyczną i oszczędną do tej pory. Ponadto, będzie nieprzeciętnie dobrze wyposażona - na liście opcji znajdą się wielki, panoramiczny dach, cyfrowe zegary, LED-owe reflektory czy ekran systemu multimedialnego o przekątnej nawet do 10 cali. Felgi, które widzicie mają rozmiar 18 cali - tak dużych w Volkswagenie Caddy jeszcze nie było!
Bogate wyposażenie ma dotyczyć także bezpieczeństwa. Systemów asystujących kierowcę ma być 19, z czego 6 nie było wcześniej dostępnych w tym modelu. Jest to m.in. układ monitorowania martwego pola, adaptacyjny tempomat i asystent cofania z przyczepą.
Volkswagen chwali się, że silniki w nowym modelu mają być 12 procent bardziej oszczędne od tych stosowanych w poprzedniku. W palecie jednostek napędowych znajdziemy diesla 2.0 TDI i 1.5 TSI w wariantach zasilanych benzyną i CNG. Zbudowany na platformie MQB Caddy ma być ekonomiczny również dzięki zmniejszonemu współczynnikowi oporu powietrza.
W ofercie znajdzie się wersja Caddy Maxi. Wydłużony rozstaw osi pozwoli zmieścić w przestrzeni ładunkowej dwie europalety.