Podczas nocnego patrolu, policjanci z Komendy Miejskiej we Wrocławiu zauważyli dwa samochody marki BMW, które pędziły w kierunku centrum. Ruszyli za nimi i zarejestrowali cały szereg wykroczeń.
Piraci drogowi, wioząc pasażerów lawirowali między innymi autami, skacząc po pasach ruchu i próbowali się ślizgać wykorzystując pełną moc w tylnonapędowych samochodach. Na nagraniu policji widać, że jednym z wozów było 410-konne BMW M2 (tak wygląda taki samochód - KLIKNIJ i ZOBACZ). Dla miłośników mocnych wrażeń to znakomity samochód, ale jego potencjał należy sprawdzać na torze, a nie drodze publicznej.
Młodzi kierowcy osiągali prędkości dochodzące do 160 km/h. Dla 20 i 26-latka były to jednak ostatnie chwile za kierownicą, przed przerwą jaka ich teraz czeka. Oprócz wysokiej grzywny, zarówno jeden jak i drugi zostali ukarani odebraniem prawa jazdy. Dalszą drogę pokonali już jako pasażerowie. W taki sposób zakończył się dla nich kompletny brak odpowiedzialności.