Do tej sytuacji doszło w środę 11 marca. Tego dnia późnym wieczorem o godzinie 22 dyżurny KMP w Zamościu otrzymał informację o kradzieży samochodu. Fiat Punto zniknął z posesji w miejscowości Krasnobród. Zgłaszający to zdarzenie 58-latek wyjaśnił, że dwie godziny wcześniej zaparkował Fiata na podwórzu zostawiając w jego wnętrzu kluczyki. Kiedy po pewnym czasie wyszedł z domu, samochodu już nie było.
Przeczytaj również: Cztery młode osoby zginęły po tym, jak Ford Mondeo wpadł do rzeki Drawa
Policjanci rozpoczęli poszukiwania pojazdu. Uszkodzone auto zlokalizowano w przydrożnym rowie kilkanaście kilometrów od posesji zgłaszającego. Mundurowi zajęli się ustaleniem osoby, która dokonała kradzieży. W czwartek, podejrzewany o ten czyn 17-letni mieszkaniec gminy Krasnobród został zatrzymany. Tłumaczył się, że wszedł na teren podwórza i wsiadł do zaparkowanego tam samochodu. Kiedy w aucie znalazł kluczyki, uruchomił silnik i wyjechał na jezdnię. Zrobił to dla zabawy. Niestety stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, gdzie pojazd zostawił i uciekł.
Sprawa została zakwalifikowana jako przestępstwo krótkotrwałego użycia pojazdu. Kodeks karny przewiduje za to karę pozbawienia wolności do lat 5. W związku z powyższym w sobotę 14 marca nieletni usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Wymierzeniem kary dla młodzieńca zajmie się sąd.