Mundurowi dotarli do nagrania, które ukazuje nietypowe i groźne zdarzenie na jednej z tarnogórskich ulic. Z Volkswagena Sharana wypadł 4-letni chłopiec. Tylne drzwi auta pokonującego zakręt otworzyły się, a dziecko wylądowało na asfalcie, wyjątkowo szczęśliwie unikając poważnych obrażeń, a nawet śmierci. Kierowca Volkswagena nie powiadomił nikogo o zdarzeniu, ale dzielnicowy po obejrzeniu nagrania z monitoringu od razu wiedział, dokąd się udać.
Sprawdź: Nieupilnowany 5-latek wbiegł w przejeżdżające BMW! Winę ponoszą opiekunowie
Kierowca twierdził, że jego 4-letni syn jechał z zapiętymi pasami i w odpowiednim foteliku. Jeśli jego zeznania są zgodne z prawdą, a chłopiec wyślizgnął się z zapiętych pasów bezpieczeństwa, jedyną rzeczą, która mogła zapobiec zdarzeniu jest blokada tylnych drzwi.
W przełącznik pozwalający na zablokowanie drzwi wyposażony jest niemal każdy współczesny samochód. Do tego grona zaliczają się również konstrukcje z lat 90. Mechanizm zapobiega otwarciu drzwi od wewnątrz i warto używać go wtedy, gdy przewozimy dzieci. Zazwyczaj taką blokadę znajdziemy po tej stronie drzwi, gdzie zlokalizowany jest zamek.
Zobacz WIDEO: