Często się mówi, że to prędkość zabija, ale paradoksalnie nie zawsze wartości na prędkościomierzu odpowiadają za śmiertelne wypadki. Najczęściej winę ponoszą osoby, które zapominają o zachowaniu szczególnej ostrożności za kierownicą. Jadąc szybko autostradą nie stwarzamy niebezpieczeństwa, do momentu, gdy zapomnimy o innych uczestnikach ruchu. Podobnie jest na ciasnych, osiedlowych uliczkach. Wydawałoby się, że tam nie może nas nic zaskoczyć, jednak jak pokazuje chociażby to nagranie, rzeczywistość potrafi być zupełnie inna. Zbliżając się do domu wielu kierowców myśli już tylko o zdjęciu butów i relaksie na ulubionej sofie i właśnie wtedy dochodzi do wypadków.
Polecany artykuł:
Uratowała go czujność
Zarejestrowane zdarzenie miało miejsce na ul. Kochanowskiego w Bielsku-Białej (woj. śląskie) na osiedlowej drodze. Kierujący autem zbliżając się do domu zapewne myślał już tylko o odpoczynku, ale do momentu wyłączenia silnika nie zapomniał o zachowaniu czujności. Na takich uliczkach z reguły mało się dzieje i ciężko o wypadek, jednak przezorny zawsze ubezpieczony.
W strefie ruchu nie bez powodu panują ograniczenia prędkości do 20 km/h o czym przekonał się autor nagrania. W najmniej oczekiwanym momencie zza zaparkowanych przy ulicy samochodów na drogę swoją deskorolką wyleciała dziewczynka, o mało nie lądując pod kołami samochodu. Gdyby padło na mniej rozważnego kierowcę, pisalibyśmy teraz o tragicznym wypadku.
