Dopisek Demon został wykorzystany przez markę w 1971 roku oraz ponownie w 2007 roku, kiedy to zaprezentowano koncept małego cabrio. Teraz ma wylądować na jeszcze szybszej, jeszcze mocniejszej wersji Challengera SRT. Przypomnijmy, ze wisienka na szczycie tortu – nazywana Hellcat – ma 707 koni mechanicznych. Demon ma mieć ich... jeszcze więcej!
Zobacz też: Gorące dziewczyny i kultowy Dodge Charger
Ciekawych informacji dostarczył przedstawiciel koncernu FCA. Jak mówił, obecnie samochody stworzone są do wszystkiego i dla wszystkich. Tak nie będzie w przypadku Demona. To auto wymyślone, zaprojektowane i wykonane przez entuzjastów którzy wiedzą, że "jedna dziesiąta [sekundy] to samochód, pół sekundy to twoja reputacja".
Auto zostanie zaprezentowane jeszcze w tym roku. Wiadomo, że pod maską będzie pracować jednostka V8 o pojemność 6,2 litra. Od zera do setki? Na pewno szybciej niż Hellcat, czyli lepiej niż 3,5 sekundy!
Dodge ma ogromne doświadczenie w tworzeniu samochodów dla entuzjastów. Wcześniej mogliśmy zobaczyć Dodge’a Challengera Drag Pak, który stworzony był tylko i wyłącznie do wyścigów na 400 metrów.