Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek 3 czerwca w Wejherowie (woj. pomorskie) na ul. Granicznej. Z otrzymanego zgłoszenia wynikało, że kierowca samochodu KIA spowodował kolizję, a następnie ulotnił się z miejsca zdarzenia. Policjanci natychmiast zostali skierowani na miejsce i zaczęli ustalać okoliczności oraz przebieg kolizji. Jak się okazało, 40-letni kierowca po zderzeniu z drugim autem wysadził z samochodu kobietę i małe dzieci, po czym szybko odjechał w siną dal.
Sprawdź: Zmiótł rowerzystę z drogi i uciekł! Szokujący finał sprawy - WIDEO
Był pijany i nie miał uprawnień
Policjanci ustalili w jakim kierunku się oddalił i już po chwili zatrzymali sprawcę całego zamieszania. Podczas sprawdzania jego osoby w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nie posiada on uprawnień do kierowania. Jakby tego było mało, badanie wykonane alko-testem wykazało, że w chwili prowadzenia czynności miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Zgodnie z ustaleniami funkcjonariuszy, nietrzeźwy kierowca także odpowie za przewożenie dzieci bez specjalistycznych fotelików.
Zobacz: Pijany w sztok, bez prawa jazdy. Wsiadł na motocykl i roztrzaskał się o bariery
Zatrzymany musi liczyć się z poniesieniem odpowiedzialności za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji, jazdę bez uprawnień do kierowania oraz przewożenie dzieci bez specjalistycznych fotelików. Za popełnione czyny grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.