Dla tego dostawcy z USA, wieczór nie należał do najszczęśliwszych. Chciał zaoszczędzić kilka sekund, a spowodował spore szkody. Nagranie z monitoringu wyjaśnia, w jaki sposób staranował on bramę prywatnej posesji.
Przeczytaj także: Popisy przed kamerami skończyły się na drzewie. Mercedes-AMG C 63 S miał zaledwie kilka tygodni - WIDEO
Pickup zatrzymuje się przy bramie, a dostawca wychyla się przez otwarte drzwi, by nacisnąć przycisk domofonu. Lenistwo sprawia, że nie przerzuca skrzyni biegów w położenie P, co sprawia, że auto zaczyna się toczyć po odpuszczeniu hamulca. Tak właśnie stało się w tym przypadku - noga zsunęła się z hamulca, a auto pojechało wprost na zamkniętą bramę.
Dostawca próbuje cofnąć auto już po tym, jak nastąpiła kolizja z bramą. Niewykluczone, że jego auto również ucierpiało podczas tych manewrów. Na filmie słychać też fragment rozmowy dostawcy, prawdopodobnie z mieszkańcami posesji, których przeprasza za zniszczenie bramy. Cóż, w tym przypadku może to nie wystarczyć. Pozostaje liczyć na ubezpieczyciela.