W środę 9 maja 2018 r. sąd przyjął zmiany w ustawie "Prawo o ruchu drogowym". Propozycja Ministerstwa Cyfryzacji zakłada, że najważniejsze dokumenty pojazdu, czyli dowód rejestracyjny i polisa ubezpieczenia OC, będą dostępne wirtualnie za pomocą bazy CEPiK 2.0. "Za" głosowało 255 posłów, "przeciw" – 153, a 26 wstrzymało się od głosu. Wobec tego od 4 czerwca dowody rejestracyjne możecie zostawić w domu. Przynajmniej teoretycznie...
Zobacz: CEPiK nadal nie działa, NIK się martwi a podatnicy... płacą coraz więcej
Do tej pory jeśli kierowca podczas kontroli policyjnej nie posiadał przy sobie dokumentów, groził mu mandat w wysokości 50 zł od sztuki. Nie posiadając dowodu rejestracyjnego i polisy ubezpieczeniowej (a te dwa dokumenty najczęściej wozimy razem), kierowca otrzymywał 100 zł mandatu. Od 4 czerwca "papiery" będziemy mogli zostawić w szufladzie, a wszelkie niezbędne informacje policja odczyta z bazy CEPiK 2.0. Dowód rejestracyjny będzie nam potrzebny tylko podczas corocznej wizycie na stacji kontroli pojazdów, w celu wykonania okresowego badania technicznego.
Odbieranie uprawnień
W świetle prawa za niektóre wykroczenia drogowe (np. przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym) kierowcy grozi utrata prawa jazdy. Od 4 czerwca będzie się to odbywało wirtualnie – kierowca otrzyma pokwitowanie, a w bazie danych pojawi się odpowiednia adnotacja o utracie uprawnień. Na tej samej zasadzie będzie się odbywało ich odzyskanie. Nowelizacja przepisów obejmie też wprowadzanie do bazy danych informacji o demontażu czy zezłomowaniu pojazdu.
Plan Ministerstwa Cyfryzacji jest dość ambitny. Póki co wprowadzenie systemu CEPiK 2.0 już dwukrotnie było przekładane. Tym razem "deadline" jest wyznaczony na 4 czerwca. Wtedy też ma zacząć obowiązywać przepis, w świetle którego kierowca nie będzie musiał posiadać przy sobie dowodu rejestracyjnego. Pytanie tylko czy tym razem wszystko zadziała jak należy.