Do zdarzenia doszło w sobotę 10 lipca po godz. 22.00, kiedy leśniańscy policjanci ruszyli w pościg za czarnym Volkswagenem, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Na widok mundurowych mężczyzna gwałtownie przyśpieszył i ruszył w kierunku pobliskich miejscowości. Kilkanaście minut później pościg z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych zakończył się.
Sprawdź: Jechał pod prąd i uszkodził auto. Później wymieniał koło i stracił prawo jazdy
W pewnym momencie uciekinier wjechał na prywatną posesję, porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. W porę na jego drodze stanęli policjanci, który go zatrzymali. Okazało się, że zatrzymany miał wiele powodów, by uniknąć spotkania z policjantami. Mieszkaniec powiatu karkonoskiego złamał obowiązujący dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i posiadał narkotyki.
Był pod wpływem
Podczas kontroli pojazdu funkcjonariusze ujawnili dwie tablice rejestracyjne, należące do innego auta. Mundurowi przypuszczali, że zatrzymany może znajdować się pod działaniem narkotyków, dlatego zbadano go narkotestem. W związku z pozytywnym wynikiem testu, mężczyzna został skierowany na bardziej szczegółowe badanie laboratoryjne, gdzie przetestowana zostanie jego krew.
Odpowie za wszystko
Śledczy z Leśnej przedstawili zatrzymanemu zarzut złamania obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz posiadania niewielkiej ilości środków odurzających. Za popełnione przestępstwa grozi zatrzymanemu kara do 5 lat pozbawienia wolności.