Rozbicie auta to zapewne niemiłe przeżycie, ale rozbicie limitowanego do 5 egzemplarzy Pagani to musi być koszmar. Do zdarzenia doszło na krętej drodze w Czechach, jednak dokładne okoliczności wypadku nie są nikomu znane. Wszystko wskazuje jednak na to, że kierowca nie dał rady zapanować nad włoskim supersamochodem, stracił kontrolę, wypadł z drogi i zatrzymał się w rowie. Z profilu samochód wygląda na cały i zdrowy, jednak przód definitywnie został poważnie uszkodzony po kontakcie z drzewem. Na szczęście w wyniku zdarzenia ani kierowca, ani osoby postronne, nie doznały żadnych poważnych obrażeń.
Polecany artykuł:
Kosmiczna maszyna
Bohaterem tego nagrania jest limitowana do zaledwie 5 egzemplarzy Pagani Zonda C12 S, którą napędza stworzony przez AMG, 12-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 7-litrów. Ten gigantyczny motor generuje moc 550 KM i 750 Nm, a cała moc jest przekazywana na tylną oś za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej. W efekcie sprint od 0 do 100 km/h może zająć jedyne 3,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 335 km/h. Kiedy auto zadebiutowało w 2000 roku, jego cena wynosiła ponad 350 tys. dolarów (ok. 1,4 mln złotych). Dziś takie auto jest warte grubo ponad 1 mln dolarów (ok. 4 mln złotych).