Na czas robót drogowych alei Krakowskiej w samym centrum Tarnowa zamknięto jedno z najbardziej korkujących się skrzyżowań w mieście. Wizja zamkniętej drogi przeraziła kierowców, którzy znając codzienną sytuację na skrzyżowaniu ulic Narutowicza, Krakowskiej i Sikorskiego nie byli w stanie wyobrazić sobie, co będzie się tam działo podczas prac drogowych. Tymczasem, ku zaskoczeniu zarówno tych, którzy wystawali codziennie w gigantycznych korkach, jak i samych drogowców, zbudowane tam prowizoryczne rondo kompletnie rozładowało cały ruch.
Zobacz też: Szokująca drogowa codzienność - Polskie Drogi 55
- To naprawdę rewelacyjne rozwiązanie! Kiedy jeszcze ruchem sterowały tu światła, cała ulica Narutowicza stała w jednym korku. Teraz wszyscy jadą płynnie - cieszy się Edward Baka, kierowca z Tarnowa podczas rozmowy z Gazetą Krakowską, która poinformowała o tym drogowym zaskoczeniu. Efektem zachwytów nad prowizorycznym rozwiązaniem będzie zamienienie go w stałe rondo. Po zakończeniu prac skrzyżowanie nadal zostanie w formie ruchu okrężnego.