Policja zbroi się w sprzęt do walki z kierowcami, którzy naruszają przepisy. Tym razem, do komend wojewódzkich w całym kraju trafią drony. Jak działają i jak będą wykorzystywane małe, zdalnie sterowane statki powietrzne?
Drogówka będzie rejestrować wykroczenia kierowców zdalnie. Każdy dron wyposażony jest w kamerę, a zapis z nagrania posłuży jako dowód w sprawie wykroczeń. Choć widmo większej skuteczności policji i większej liczby nakładanych mandatów nie dla każdego kierowcy jawi się jako coś pozytywnego, warto wspomnieć, że mówimy tu przede wszystkim o wykroczeniach w pobliżu przejść dla pieszych. Wyprzedzanie i omijanie aut stojących przed pasami czy wymuszanie pierwszeństwa na pieszych to szczególnie groźne przewinienia, których dopuszczają się kierowcy na polskich drogach. Dzięki nagraniom z powietrza, możliwe będzie skuteczniejsze karanie kierowców za niebezpieczne zachowanie. Jakość nagrań i zdjęć z kamery sprawia, że w większości przypadków możliwe będzie odczytanie numeru rejestracyjnego.
Działania z użyciem dronów mają mieć realny wpływ na bezpieczeństwo
Jakie jeszcze wykroczenia będą rejestrowane dzięki dronom? Nagranie z lotu ptaka umożliwi również ukaranie kierowców, którzy korzystają podczas jazdy z telefonu komórkowego lub nie zapinają pasów. Policjanci podkreślają, że użycie dronów ma stanowić przełom w pracy drogówki. Zdalne sterowanie jest bowiem możliwe na dużej przestrzeni - działania można prowadzić w sporym promieniu od miejsca faktycznego postoju patrolu drogówki.
Na niebie nie zaroi się od policyjnych dronów, przynajmniej na razie - bezzałogowe statki trafią do każdej komendy wojewódzkiej, a stamtąd mają być dysponowane do pracy w różnych powiatach. Kontroli możemy się więc spodziewać w całej Polsce. Obecnie trwają szkolenia personelu, który będzie obsługiwał nowe drony. Latanie wymaga odpowiedniej licencji, każdy lot musi być zgłaszany, a praca z dronem wymaga odpowiedniego obycia i umiejętności.