Punkty karne to jeden z najsurowszych sposobów, jakie policja stosuje do karania na drogach. Zwykle ci, którzy nie przestrzegają przepisów, bardziej boją się punktów, niż mandatu Obecnie każdy kierowca za opłatą 300 złotych w ośrodku ruchu drogowego może pozbyć się ze swojego konta punktów karnych. Jak to działa?
Wszystko przebiega w formie kilkugodzinnego wykładu. Takie szkolenie możemy wykonać raz na pół roku, aby z naszego konta zniknęło 6 punktów. Jednak to zmierza ku końcowi...

i
Z dniem, w którym wszystkie funkcje systemu CEPiK 2.0 zostaną uruchomione, taka opcja zniknie. Kilkugodzinny wykład, zmieni się w kilkudniowy kurs, który wyzeruje nasze konto do zera, ale odbędą go tylko ci kierowcy, którzy po modernizacji przepisów przekroczą magiczny próg 24 punktów karnych.
Naganni kierowcy nie mają jednak powodów do szczęścia. Jeżeli w przeciągu następnych 5 lat od odbycia kursu przekroczymy próg 24 punktów karnych po raz drugi, zostaną nam odebranie wszelkie uprawnienia do kierowania pojazdami. Wówczas, żeby wrócić na drogi, będziemy zmuszeni zdać państwowy egzamin na prawo jazdy.