Podczas zeszłorocznego orszaku w Chwałęcicach, jeden z koni spłoszył się i stanowił zagrożenie dla uczestników pochodu. W tym roku nie mogło dojść do takiej sytuacji, dlatego zamiast zwierząt, Trzech Króli wiozły samochody. Auta, które stanowiły część korowodu zelektryzowały publiczność, wiernych i media. O co tyle hałasu?
Nie przegap: Tesla Model 3 potrafi zdumiewające rzeczy! Sprawdziliśmy ją od A do Z - TEST, OPINIA, WIDEO
O bezszelestne Tesle Model X. Dwa elektryczne SUV-y warte około 400 tys. złotych każdy, zastąpiły w tym roku konie. Jak podaje portal rybnik.com.pl, ksiądz Grzegorz Jagieł, proboszcz parafii św. Jana Nepomucena tłumaczył, że "w ten sposób chce pokazać ekologiczny wymiar podczas orszaku".
Tesla Model X to największy model amerykańskiej marki. Bazowa odmiana przyspiesza do setki w 6,3 sekundy, a najmocniejsza wersja P100D osiąga 100 km/h w czasie 3,1 sekundy. Spory SUV ma charakterystyczne, otwierane do góry drzwi, których działanie widać doskonale na nagraniu z Rybnika.
Na rynku ma niebawem pojawić się Tesla Model Y, która uzupełni ofertę o mniejszego SUV-a. Póki co, model X nie jest zbyt popularnym autem w naszym kraju, choć w większych miastach jego naładowanie nie powinno być aż tak problematyczne. Na uwagę zasługuje również zasięg elektrycznego auta, który wynosi nawet do 500 km.