Ten pomysł mógł skończyć się tragedią. Na nagraniu z rejonu zatoki San Francisco widać, jak kierowca Mustanga kręci bączki na skrzyżowaniu, a dziewczyna która była z nim w samochodzie wychyla się przez okno. Zamarzyły jej się popisy rodem z pokazu drifterów, a niemal zginęła pod kołami auta.
Sprawdź: Pijana 19-latka ucięła sobie drzemkę za kierownicą Audi. Zablokowała drogę krajową
W wyniku działania siły odśrodkowej, kobieta wyleciała przez okno. W zawodach driftingu, zawodnicy często odgrywają numer z wychodzeniem z auta lub siadaniem na otwartych drzwiach. Tu widzimy jednak amatorskie, bezsensowne upalanie Mustanga na drodze publicznej i niezbyt mądrą decyzję pasażerki auta.
Nie wiadomo jak skończyła się cała sytuacja, ale pozostaje mieć nadzieję, że obrażenia ograniczyły się do siniaków i zadrapań, które będą wystarczającą nauczką. Kierowca Mustanga również powinien zastanowić się 2 razy, czy kręcenie bączków na skrzyżowaniu jest dobrym pomysłem.