Egzaminy na prawo jazdy w śląskich Ośrodkach mogą zostać wstrzymane. W poniedziałek 10 maja rozpoczął się strajk WORD-ów w Katowicach, Bytomiu, Dąbrowie Górniczej, Jastrzębiu-Zdroju, Katowicach, Rybniku i Tychach. Strajkują egzaminatorzy i pracownicy biurowi i choć nie wiadomo dokładnie, jak wielu z nich przyłączy się do strajku, znane są postulaty. Większa płaca i zmniejszenie liczby egzaminów - na tym zależy pracownikom śląskich WORD-ów.
Sprawdź: Wysłużona ciężarówka nie mogła jechać dalej! Kontrola skończyła się wysoką grzywną
Co dalej z egzaminami? Choć dyrekcja WORD-ów na razie tego nie potwierdza, ze słów, które przytacza Dziennik Zachodni wyłania się obraz nieciekawy dla tych, którzy mieli umówiony termin egzaminu na prawo jazdy.
Nasz strajk polega na powstrzymaniu się od pracy. Egzaminatorzy nie przeprowadzają zaplanowanych egzaminów, a pracownicy biur obsługi klienta nie przyjmują interesantów
- mówi Sebastian Białkowski, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność 80 w WORD.
Strajkujący związkowcy z NSZZ Solidarność 80 domagają się podwyżek o 1500 zł miesięcznie, a dyrekcja odpowiada - na to nie ma pieniędzy. Finanse wojewódzkich ośrodków naruszyła bowiem pandemia COVID-19 i związany z nią przestój w egzaminowaniu. Władze katowickiego ośrodka tłumaczą również, że zyski z opłat egzaminacyjnych systematycznie spadają. Pewne jest, że dopóki sytuacja się nie wyjaśni, ucierpieć mogą kandydaci na kierowców.