Ford Mustang - elektryczny kontra spalinowy
Dni spalinowych aut są już policzone. Unia Europejska zadecydowała, że od 2035 roku w salonach dilerskich na Starym Kontynencie będzie można kupić wyłącznie samochody spalinowe. To oznacza, że ikony tj. Ford Mustang, czyli najchętniej kupowane auto sportowe na świecie, odejdą na zawsze. Choć wiemy już, że kolejna generacja rumaka zadebiutuje niebawem, Mustang już doczekał się elektrycznego następcy - Mustanga Mach-E. Mieliśmy już okazję obcować z najmocniejszym wariantem GT o mocy 487 KM i 860 Nm. Na kanale CarWow sportowy crossover stoczył pojedynek ze spalinową odmianą z 5-litrowym, wolnossącym V8 pod maską. Który Mustang wygrał wyścig?
Polecany artykuł:
Który Ford Mustang wygrał wyścig?
Obydwa samochody mają zbliżoną moc i niemal identyczny czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h. Na tym jednak podobieństwa się kończą, bowiem Fastback GT ma napęd na tylną oś i miewa problemy z przeniesieniem momentu obrotowego na asfalt. Z kolei elektryczny Mach-E GT jest znacznie cięższy, ale ogromną ilość niutonometrów sprawnie przenosi na wszystkie cztery kopyta.
ZOBACZ: Polacy go uwielbiają i każdy się za nim ogląda. Ford Mustang GT 5.0 V8 55 Edition
Te różnice najlepiej widać na filmie. Ze startu zatrzymanego, w wyścigu na 1/4 mili (400 m), spalinowy Mustang GT nie najmniejszych szans z elektrycznym Mach-E, do czasu, aż opony osiągną odpowiednią temperaturę i zaczną dobrze "kleić". Z kolei przy starcie z tzw. "rolki" elektryczny Mach-E zostaje z tyłu. Ostatnią konkurencją jest awaryjne hamowanie. Wydawałoby się, że lżejsze auto zatrzyma się znacznie szybciej, jednak blisko 400 kg nadwagi nie zrobiło na elektryku wrażenia. Wydajny układ hamulcowy i duże tarcze przesądziły o wygranej.