Golfa napędzanego prądem można kupić już w Niemczech. Potencjalni nabywcy zza zachodniej granicy by stać się jego właścicielami, muszą przygotować co najmniej 34 900 euro. Do zakupu ma zachęcić długa gwarancja na baterie wynosząca 8 lat z limitem do 160 tysięcy kilometrów. Według zapewnień Volkswagena, przejechanie 100 kilometrów ma kosztować jedyne 3,28 euro, a to za sprawą niskiego poboru mocy na poziomie 12,7 kWh/100 km. Dzięki temu, e-Golf jest nie tylko ekologiczny, ale również oszczędny w eksploatacji.
Dla jak najlepszej ekonomiki udoskonalono aerodynamikę niemieckiego auta, osiągając współczynnik oporu powietrza Cx równy 0,281. Oprócz tego, zastosowano opony o obniżonym oporze toczenia. Producent zapewnia, że samochód pod względem stabilności, pewności prowadzenia czy komfortu prezentuje poziom taki jak odmiany Golfa napędzane tradycyjnym paliwem.
Przeczytaj też: Bardzo mocny Volkswagen Golf R już w polskiej sprzedaży - ZNAMY CENNIK
To, że samochód zbudowano z myślą o oszczędzaniu, nie znaczy, że poskąpiono mu wyposażenia. W standardzie znajdziemy między innymi automatyczną klimatyzację, podgrzewaną szybę czołową, ogrzewanie postojowe, zoptymalizowane aerodynamicznie obręcze kół ze stopów lekkich, czy światła do jazdy dziennej w technologii LED.
Do napędu elektrycznego kompaktu posłużył silnik elektryczny generujący 115 KM, który od samego startu dostarcza moment obrotowy równy 270 Nm. Dzięki tym wartościom e-Golf rozpędza się do pierwszej "setki" w czasie 10,4 s. W zależności od rodzaju drogi, stylu jazdy i obciążenia zasięg samochodu ma stać na poziomie od 130 do 190 km.
WIDEO - tak wygląda Volkswagen e-Golf
.