Tym najsłabiej ocenionym był właśnie chiński minivan Landwind CV9. W 2005 roku SUV tej marki o nazwie X6 poddany został przez niemiecki ADAC testom zderzeniowym według reguł EuroNCAP. Wynik był katastrofalny. Kierowca auta nie miałby szans przeżyć zderzenia czołowego przy prędkości 64 km/h. Ostateczny werdykt zero gwiazdek.
Dwie gwiazdki modelu CV9 w pierwszych testach EuroNCAP to słaby rezultat, który jednak pokazuje postęp chińskich producentów w wypełnianiu srogich europejskich standardów bezpieczeństwa. Przy 64 km/h kierowca ulega zmiażdżeniu, ale ma szansę przeżyć.
Patrz też: Następca Fiata 125p i Lanosa: chiński Chery Alve z logo FSO już...
Wśród aut, które zdobyły po cztery gwiazdki, największym zaskoczeniem był jaguar XF. Pozostali czwórkowicze to nissan micra i volkswagen amarok. Ten ostatni zasługuje jednak na wyróżnienie, bo jest pickupem, który obecnie najlepiej spełnia wymagania EuroNCAP odnośnie ochrony pieszych.
Po raz drugi w tegorocznych testach zderzeniowych wzięła udział kia venga. W lutym okazało się, że poziom ochrony podczas zderzenia czołowego nie jest na tyle wysoki, żeby można było przyznać maksymalne noty. Venga otrzymała cztery gwiazdki. Konstruktorzy Kia dokonali strukturalnych zmian w przedniej części nadwozia vengi oraz zmodyfikowali system bezpieczeństwa dla poprawienia ochrony dorosłych pasażerów i dzieci. Cel został osiągnięty. Venga dostała teraz pięć gwiazdek. Oprócz niej maksymalne noty przyznano: audi A1, BMW mini countryman, ford C-MAX, ford Grand C-MAX, kia sportage, opel meriva, seat alhambra, volkswagen passat i VW sharan.