Raport wskazuje, że już w 2010 roku w salonach pojawiły się jednostki wysokoprężne, które nie spełniały podstawowych wymogów czystości spalin. Ich ilość może budzić zdumienie – 80% samochodów napędzanych przez diesle przekraczało trzykrotnie dopuszczalne normy emisji szkodliwych tlenków azotu (Nox) przyjętych dla standardu EURO5.
Bardziej restrykcyjna norma EURO6, obowiązująca od 2015 roku, okazała się nie do przeskoczenia dla nieco ponad 30% nowych pojazdów.
Zobacz też: Renault rezygnuje z silników Diesla
W Polsce po drogach porusza się około 430 tysięcy aut emitujących wysokie ilości szkodliwych związków. O wiele więcej znajdziemy za zachodnią granicą. Francja ma ich aż 5,5 miliona, niewiele mniej jest ich w Niemczech (5,3 mln). Na kolejnych miejscach plasują się: Wielka Brytania (4,3 mln) oraz Włochy (3,1 mln).
Wbrew pozorom największym trucicielem nie jest Volkswagen. Najgorsze wyniki osiągnął Fiat, Alfa Romeo i Suzuki (normy przekroczono 15 razy), Renault (które rezygnuje z silników Diesla), Dacia, Nissan oraz Opel wraz z bratnim Vauxhallem. Oczywiście wszystkie z nich śpiewająco przeszły badania laboratoryjne.
Podane dane zostały zebrane na grupie 230 modeli pojazdów.