- Wypiłam cztery drinki, ale o godz. 23 przestałam pić. Wsiadłam za kierownicę i na prostej drodze zasnęłam - mówiła Farna w "Dzień Dobry TVN". Nie obyło się również bez płaczu. Jednak to nie dziwi. Bo nie dość, że czeka ją rozprawa i pewnie na rok zabiorą jej prawo jazdy, to jeszcze straciła w oczach fanów. Uchodziła bowiem za wzór nastolatki.
Ale to może być dopiero początek wielkich kłopotów piosenkarki, która chce studiować prawo. Może ona mieć problemy z praktyką w tym zawodzie.
- Jeśli młoda osoba jest skazana prawomocnym wyrokiem, to taki występek w dużym stopniu wpływa na jej przyszłość w zawodzie prawniczym. To zawód wysokiego zaufania społecznego! - tłumaczy nam Damian Mroczyński, rzecznik prasowy Zrzeszenia Prawników Polskich.
Jak się okazuje, składając dokumenty na aplikację, trzeba też złożyć zaświadczenie o niekaralności.
Rzecznik dodaje, że taka osoba będzie miała kłopoty z przeprowadzeniem aplikacji w Polsce. Żadna szanująca się kancelaria nie chce mieć u siebie czarnych owiec. A bez aplikacji nie można zostać adwokatem, radcą czy notariuszem.