Do pożaru supersamochodu na krakowskich tablicach rejestracyjnych, doszło w niedzielę 27 maja, w godzinach wieczornych. Na miejscu w akcji gaśniczej wzięły udział dwa zastępy straży pożarnej, które ugasiły ogień. Wcześniej płonące Ferrari próbowali uratować inni kierowcy.
Z zeznań prowadzącego Ferrari wynika, że pojazd sam się zapalił w trakcie jazdy. To już trzeci tego typu pożar Ferrari FF od czasu jego premiery. Pierwszy miał miejsce listopadzie 2011 r. w Niemczech. Do drugiego samozapłonu doszło w Chinach, w lutym 2012 roku.
Czteroosobowe Ferrari FF zadebiutowało w 2011 r. na targach motoryzacyjnych w Genewie. To pierwsze auto ze skaczącym koniem na masce z Maranello, z napędem na cztery koła. Do napędu służy jednostka V12 o pojemności 6.3 litra. Moc wynosi 660 koni mechanicznych, przyspieszenie do setki to 3,7 sekundy, a prędkość maksymalna 335 km/h.