Jednym razem siada za sterami amerykańskiego potwora, innym wciska się w poczciwego "Malucha". Filip Chajzer lubi bawić się motoryzacją, ale na koniec dnia wsiada do praktycznego i rodzinnego SUV-a z Mlada Boleslav. Na podjeździe prezentera DDTVN od dłuższego czasu parkuje Skoda Kodiaq w najmocniejszym i najdroższym wariancie RS. Egzemplarz dziennikarza sprzed liftingu ma pod maską 2-litrowego "ropniaka" o mocy 240 KM i 500 Nm, który z pomocą 7-biegowej skrzyni automatycznej DSG, w połączeniu z napędem na wszystkie koła, potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w mniej niż 7 sekund. Jak na blisko 2-tonowego kolosa, to naprawdę znakomity wynik. Przy tych osiągach auto potrafi spalać naprawdę niewiele - w cyklu mieszanym ten mocny diesel wciąga niecałe 6,5 l/100 km!
Sprawdź - nasz test Skody Kodiaq RS!
Udaje rasową
Topowy wariant RS można rozpoznać m.in. po dużych, 20-calowych kołach, czarnych akcentach na nadwoziu, kubełkowych i bardzo wygodnych fotelach, a także po pomruku z wydechu. Niestety, 2-litrowy diesel nie potrafi takich sztuczek, więc żeby podkręcić sportowe wrażenia, producent z Mlada Boleslav zamontował w wydechu głośnik, który imituje charakterystyczny dla większych silników bulgot. Tak dopasiony egzemplarz w usportowionym wydaniu kosztuje na ten moment ponad 200 tys. złotych, jednak warto dodać, że w ofercie wersji "RS" znajdziemy już tylko 2-litrowy motor benzynowy.
Ma na ich punkcje obsesję
Kiedy cztery kółka znudzą się Filipowi, prezenter wskakuje na rower. Kolekcja Chajzera jest naprawdę spora, czym pochwalił się niedawno swoim fanom na Instagramie. W garażu dziennikarza parkują rowery szosowe, górskie, elektryczne, a także miejskie, które robią niemałe wrażenie - ten pomarańczowy, którego przywiózł ostatnio do studia DDTVN, to jego nowy nabytek. Ile kosztuje takie cacko? Tak skonfigurowany Grand Chopper to wydatek prawie 3500 złotych.