Marka z niebieskim owalem na masce zmodernizowała Fiestę ST. Czterocylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1.6-litra, który generował 182 KM oraz 240 Nm, został teraz wzmocniony. EcoBoost po modernizacji wytwarza równe 200 KM i 290 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Czas osiągany do pierwszej "setki" skrócił się z 6,9 s do 6,7 s, a prędkość maksymalna dochodzi do 230 km/h.
Przeczytaj też: Ford Fiesta ST - TEST ekstremalnego hot-hatcha
Zmodyfikowano układ TVC poprawiający stabilność jazdy na zakrętach oraz układ elektronicznej kontroli stabilności ESC z trzema trybami pracy. Poddano poprawie belkę skrętną o zwiększonej sztywności, ustawienia sprężyn i amortyzatorów. Przełożenie układu kierowniczego stało się jeszcze bardziej bezpośrednie (13,69:1), na co wpłynęły też skrócone drążki kierownicze. Układ hamulcowy zyskał większą pompę hamulcową i większe tarcze hamulcowe z tyłu.
Pod względem stylistycznym wciąż mamy do czynienia z tą samą Fiestą ST. Widać poszerzone nadkola, sportowe zderzaki i 17-calowe felgi aluminiowe. Obręcze zostały pomalowane matową czernią, spod których prześwitują czerwone zaciski hamulcowe. Auto w odmianie ST200 otrzymało nowy unikatowy lakier Solid Silver Grey. We wnętrzu zmian właściwie nie ma. Jedynie na sportowych fotelach Recaro pojawiła się srebrna nitka pasująca kolorystycznie do lakieru nadwozia.
Produkcja Forda Fiesty ST200 rozpocznie się w czerwcu, a pierwsze dostawy tego modelu do klientów realizowane będą niedługo potem.