Hot-hatch ze skrzynią automatyczną? To zdrada sama w sobie i zaprzeczenie koncepcji sportowego auta kompaktowego. Niestety na świecie jest wielu klientów, którzy nie wyobrażają sobie życia z manualem. Producenci, chcąc ratować swoje portfele, są zmuszeni dać swoim odbiorcom wybór. Podobny zabieg przeszły już takie modele jak: Golf GTI, Renault Megane R.S. czy odświeżony Hyundai i30 N.
Sprawdź: Ma przedni napęd, ale i tak lata bokiem. Ford Focus ST 2.3 EcoBoost 280 KM 6MT - TEST, OPINIA, WIDEO
Teraz do grona zautomatyzowanych sportowców dołączył Ford Focus ST, który napędza benzynowy silnik EcoBoost o pojemności 2,3-litra, generujący 280 KM i 420 Nm momentu obrotowego. Już niebawem amerykański rozrabiaka zarówno w wydaniu Hatchback, jak i Kombi, będzie opcjonalnie dostępny z 7-stopniową skrzynią automatyczną. Problem polega jednak na tym, że przynajmniej na papierze obecność cięższej, automatycznej przekładni sprawi, że sprint od 0 do 100 km/h wydłuży się o 0,3 sekundy (6,0 s. w manualu). Prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie będzie natomiast wciąż wynosić 250 km/h.
Automatyczna skrzynia znajdzie się również w ofercie oszczędnego kombi z 2-litrowym silnikiem wysokoprężnym EcoBlue, który generuje 190 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Bardziej praktyczny wariant kombi z nową przekładnią będzie osiągał pierwszą "setkę" po 7,7 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 219 km/h.
Zobacz: Charakterny od samego początku. Tak zmieniał się Ford Focus ST przez blisko 20 lat - ZDJĘCIA, WIDEO
Do zmiany biegów posłuży okrągłe pokrętło znane z innych modeli producenta oraz łopatki zamontowane za kierownicą. Na obręczy nie zabraknie też dedykowanego przycisków "Sport" oraz "Mode", za pomocą których kierowca może błyskawicznie zmieniać charakterystykę pracy układu jezdnego. Informacje na temat cen zautomatyzowanych modeli ST powinny się pojawić lada moment.