Salon samochodowy NAIAS 2016 to każdego roku pierwsza ważna impreza motoryzacyjna w kalendarzu tego typu wydarzeń na świecie. Ford na tę okazję przygotował debiut popularnego auta segmentu D po modernizacji.
Zobacz: TEST Ford Mondeo 2.0 Hybrid eCVT: lekcja jazdy hybrydą
Fusion, czyli dobrze znane u nas Mondeo, otrzymało przestylizowany pas przedni oraz tylni. Zmienił się wygląd lamp, inne jest wypełnienie atrapy grilla, a wloty powietrza w zderzaku otrzymały nowy kształt. Tylne klosze świateł także przerysowano z dodaniem chromowanego pasa ozdobnego przebiegającego przez klapę. Odmiana Fusion Sport dorobiła się jeszcze spoilera na klapie bagażnika i wyprowadzonych na dwie strony zderzaka podwójnych końcówek układu wydechowego. Wnętrze to natomiast drobna, nierzucająca się w oczy kosmetyka poprawek. Zmodernizowany został system multimedialny, którym będzie teraz SYNC 3, poprawiono tempomat, czy udoskonalono automatykę parkowania.
Prezentowany egzemplarz to Ford Fusion Sport. Model ten jak sama nazwa wskazuje jest usportowionym sedanem z konkretnym silnikiem pod maską. Do napędu Ford wykorzystał benzynową jednostkę 2.7 V6 EcoBoost, generującą 325 KM i 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Moc przekazywana jest za pomocą 6-biegowego automatu na cztery koła.
Znana jest już cena samochodu w USA. Fusion po liftingu staruje od 22 995 dolarów. Odmiana Sport to kwota 34 350 dol. Pierwsze zamówione auta trafią do klientów latem. Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy prezentowany lifting zostanie zaaplikowany europejskiemu Mondeo.