Trzeba przyznać, że Karol Friz Wiśniewski ma gest! Niedawno podarował Mini Majkowi samochód, który wcześniej odpowiednio dostosował do potrzeb youtubera mierzącego 130 cm. Wzrost byłby przeszkodą, gdyby nie modyfikacje, jakie zostały wprowadzone w wymarzonym samochodzie Mateusza Krzyżanowskiego. Co to za fura? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy zarówno na YouTube, jak i na instagramowych kontach influencerów Ekipy.
Sprawdź: Friz znowu stracił prawo jazdy! Szokujący wpis. "Nie warto zap***alać!"
To Ford Mustang piątej generacji po faceliftingu. Amerykańska fura marzy się niejednemu kierowcy, a Polacy ją uwielbiają. Nie inaczej było z Mini Majkiem, który... nie posiada prawa jazdy. To nie powinna być jednak przeszkoda, bo Friz nie tylko dostosował prezent do potrzeb Mini Majka, ale zadbał również o to, by youtuber mógł zdawać na tym aucie egzamin na prawo jazdy. Wysuwane pedały po stronie kierowcy umożliwią jazdę Mateuszowi, który z uwagi na achondroplazję ma 1,3 m wzrostu. Po stronie pasażera znalazły się wymagany prawnie pedał hamulca, przeznaczony dla instruktorów i egzaminatorów. Fotel kierowcy przesuwa się zaś w dodatkowej płaszczyźnie.
Podarowany Mini Majkowi Ford Mustang to poprzednia generacja modelu. Auto, które pojawia się w filmie i wjedzie na stałe do garażu Mini Majka zostało wyprodukowane między 2010 a 2014 rokiem. Wiemy to, bo w filmie podana jest moc samochodu, która wynosi 305 KM. To wskazuje, że pod maską pracuje 3.7-litrowy silnik V6. Słychać, że nie jest to jednostka V8, która wyróżniała topową odmianę GT. Nie zmienia to faktu, że widlasta szóstka legitymuje się sporą mocą i umożliwia rozpędzenie auta do setki w czasie 6 sekund! Niezły wynik, jak na pierwsze auto.
