Drogówka działająca przeciwko Robertowi N., który w czerwcu urządził sobie wyścig z motocyklistami przez Warszawę, postawiła ponad 100 zarzutów odnośnie wykroczeń w ruchu drogowym. Wnioski o ukaranie trafiły do pięciu wydziałów w czterech stołecznych sądach (Pradze Północ, Pradze Południe, Śródmieściu, a dwa wnioski do sądu na Mokotowie).
Przeczytaj też: Biegli wydali opinię o BMW M3 Forga: auto nie powinno być dopuszczone do ruchu!
Jak dowiedziało się radio RMF FM, Robert N. złożył sprzeciw od pierwszych dwóch wyroków sądu, wydanych w trybie nakazowym przez mokotowski wymiar sprawiedliwości. Od wyroków wydanych w takim trybie przysługuje pełne prawo sprzeciwu, a słynny drogowy pirat z niego skorzystał. Jak czytamy na stronie RMF FM, teraz sąd będzie musiał rozpatrzeć tą samą sprawę w normalnym trybie, z udziałem stron postępowania.
Można się więc spodziewać, że Robert N. zastosuje podobne triki, gdy tylko zapadną następne wyroki w sprawach prowadzonych przez wydziały na Pradze Północ, Pradze Południe i w Śródmieściu.