Ma dwa prokuratorskie zarzuty sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym, policyjny dozór, zakaz prowadzenia pojazdów i może trafić za kratki na długie lata. Mimo to FROG nie spokorniał i poprzez swój profil w internecie podnosi ciśnienie śledczym. Niedawno opublikował film, na którym widać deskę rozdzielczą jednego auta i słynne BMW M3 jadące tuż przed nim. Auta pędzą z zawrotną prędkością i driftują.
Zobacz też: 2015 lifting BMW M3: tylko drobna kosmetyka
W tle słychać głos Roberta N. - A teraz będzie mały komentarz do nowych przepisów. Słuchajcie, te przepisy nie są po to, żeby było bezpieczniej. Są po to, żeby zwiększyły się datki z naszych kieszeni! - przekonuje pirat. - Jedyne, co się zmieni, to wysokość łapówek oraz liczba desperackich ucieczek przed policją. Młodzi ludzie obawiający się utraty prawa jazdy będą szli na całość. Czy to będzie bezpieczne? - pyta zaczepnie FROG.
Policja już widziała jego nagranie. - Sprawdzamy je - mówi st. asp. Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji. Jednak 25-latek najprawdopodobniej nie prowadził żadnego z nagranych aut. Jak podkreśla na swoim internetowym profilu, ma zakaz prowadzenia pojazdów, dlatego otworzył miniwypożyczalnię FROCAR i udostępnia słynne białe BMW M3. - Nie chcę, żeby się zastało - żartuje Robert N. Za godzinę jazdy trzeba zapłacić 300 zł i aż 10 tys. zł kaucji!