127 km/h w terenie zabudowanym i to pod wpływem alkoholu. Policjanci z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie zatrzymali 54-letniego mieszkańca Przeworska po tym jak minął ich pędząc Toyotą.
Od razu po zatrzymaniu funkcjonariusze poczuli od kierującego alkohol. Badanie alkomatem wykazało 1,3 promila alkoholu w organizmie. Kierowca natychmiast stracił prawo jazdy, ale jego wyczyn może skończyć się pozbawieniem wolności i wysoką grzywną.
W 2018 roku w wypadkach, w których brali udział użytkownicy dróg pod wpływem alkoholu, zginęło o 27 osób więcej niż w roku 2017. Choć liczba wypadków nieznacznie się zmniejszyła, pijani kierowcy wciąż zdecydowanie zbyt często wyjeżdżają na ulice. Niechlubne statystyki rosną zwłaszcza podczas sezonu grillowego, majówki czy wakacji. Wielu zatrzymanych nie spożywało alkoholu tego samego dnia, a dzień wcześniej.