Samochodowe wideorejestratory zazwyczaj pomagają udowodnić niewinność i dowieść swoich racji przed policją lub w sądzie. Czasami, kamerka rejestruje również bezmyślną i zbyt szybką jazdę nagrywającego. Tak było w przypadku tego kierowcy z Anglii, który na drogach hrabstwa Norfolk gnał jak szalony. W parze z szybką jazdą nie szły jednak umiejętności. Kierujący BMW już na pierwszym ostrzejszym zakręcie wypadł z drogi i uległ wypadkowi.
Sprawdź: W terenie zabudowanym leciał jak po autostradzie! Pożegnał się z motocyklem na 3 miesiące
Na nagraniu widać drogę wiodącą częściowo przez teren zabudowany. Akcja nagrania dzieje się w Wielkiej Brytanii, ale kierujący nie porusza się wyłącznie po lewej stronie drogi. Kierowca BMW wykorzystuje całą szerokość jezdni, wyprzedzając inne pojazdy, aż w końcu szykując się do skrętu. Pozbawiony wyobraźni mężczyzna prowadzący samochód miał zamiar pokonać łuk linią wyścigową, ale kompletnie się przeliczył.
Wpadł w zakręt z o wiele zbyt dużą prędkością, a jego auto wpadło w poślizg podsterowny, wyjeżdżając przodem z łuku, uderzając w krawężnik i lądując poza drogą. System ratunkowy w jego aucie błyskawicznie wezwał pomoc, nie pozwalając mu ukryć wypadku, który wydarzył się tylko i wyłącznie z powodu głupoty. Nagranie, ku przestrodze udostępniła policja z Norfolk.
Zobacz WIDEO: