Całkiem niedawno drogowcy oddali do użytku nowy odcinek autostrady A2, który znacznie skrócił czas dojazdu do Warszawy. Dobrej jakości asfalt i niewielki ruch sprawia, że kierowcy często ulegają pokusie. Niestety znikomy ruch to żaden argument dla funkcjonariusza, zwłaszcza kiedy przed kamerami nieoznakowanego radiowozu kierujący Skodą gnał z prędkością 225 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie 140 km/h.
Sprawdź: Ukraiński kierowca karawanu potrącił 57-latkę na pasach - JEST WIDEO
Mundurowi natychmiast położyli kres tej brawurowej jeździe. Kiedy policjanci przeszli do formalności, okazało się, że kierujący autem 32-latek nie poczuwa się do winy i nie przyjmie mandatu karnego w wysokości 500 zł oraz 10 punktów karnych.
Jeśli nie jest możliwe pouczenie, to spróbuje w sądzie.
- oświadczył zatrzymany w rozmowie z funkcjonariuszami.
Nie pierwszy taki wybryk
Podczas dalszych czynności wyszło na jaw, że 32-letni pirat drogowy już niejednokrotnie był zatrzymany za przekraczanie prędkości. Co więcej, mężczyzna miał już zatrzymane uprawnienia na 3 miesiące. O dalszych losach kierowcy Skody będzie decydował sąd.