Goodwood Festival of Speed to już tradycja. Po raz pierwszy został zorganizowany w 1993 roku i niemal od razu został zakatalogowany jako jedna z najbardziej prestiżowych imprez motoryzacyjnych na świecie. Aby mieć tu swoje stoisko i wziąć udział w pokazowych przejazdach, trzeba trafić do grona szczęśliwców, którzy otrzymali zaproszenie na posiadłość położoną na południu Wielkiej Brytanii. Obecnie FOS urósł do rangi święta motoryzacji i w jednym miejscu skupia wszystko to, co najlepsze, najnowsze, najdroższe i najgłośniejsze w motoryzacji. Za kierownice najwspanialszych pojazdów zasiadają najważniejsi, najbogatsi i najbardziej utytułowani kierowcy na świecie.
Zobacz: Warsaw Oldtimer Show 2016 w Nadarzynie - GALERIA
Wydarzenie trwa łącznie cztery dni i charakteryzują go cechy takie jak przepych, dobry gust i gentelmeński czar, który przejawia się w wielu elementach, jak np. stroje kierowców pojazdów historycznych, czy dekoracje wystaw najważniejszych pojazdów.
Do Goodwood każdy przywozi ze sobą to, co najlepsze. Od prototypów po klasyczne piękności, które na co dzień cieszą oczy w muzeach na całym świecie. Przekrój aut jest pełen. Od najnowszych i najdroższych aut sportowych z drogową homologacją takich producentów jak: Aston Martin, Jaguar, Ferrari, Porsche, Lamborghini, Rolls-Royce, Bentley, po auta wprost wyciągnięte z torów wyścigowych i rajdowych odcinków specjalnych. Słowem każdy, kto liczy się w branży motoryzacyjnej jest w Goodwood.
Najfajniejsze jest to, że wszystkie auta przywiezione do Lorda Marcha są używane zgodnie z ich przeznaczeniem. Przedwojenne wyścigówki, motocykle z wózkami bocznymi, historyczne bolidy F1 są upalane na torze jak za dawnych czasów. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można zobaczyć cały przekrój klas i roczników pojazdów wyścigowych i rajdowych na dwóch, trzech, czterech, sześciu, ośmiu itd. kołach. Codziennie imprezę odwiedza ponad 100 tysięcy ludzi, a w niedzielę, czyli ostatni dzień, następuje kumulacja zwiedzających.
Sprawdź: Auto Nostalgia 2016 - NASZA DUŻA GALERIA z wystawy
Według nieoficjalnych danych w tym roku w finałowy dzień FOS odwiedziło ponad 250 tysięcy osób. Aby przekonać się o wyjątkowości tej imprezy najpierw należy odstać swoje w korkach dojeżdżając na posiadłość oddaloną o kilka km od głównej drogi, a później razem z setkami tysięcy ludzi próbować ogarnąć wydarzenie, które wybiega ponad wszelkie zmysły. Zapach drogich perfum, wyszukanego jedzenia i drogiego szampana miesza się ze swądem rozgrzanej gumy i spalinami wyczynowych silników.
Dla tych, którym w życiu wiedzie się znaczenie lepiej niż pozostałym, przygotowano lądowisko dla śmigłowców. W chwilach przerwy pomiędzy głośnymi przejazdami ciągle było słychać, jak kolejni goście przylatują lub odlatują swoimi luksusowymi śmigłowcami.
Oczy wszystkich mediów i fanów motoryzacji na całym świecie zwrócone są w kierunku Goodwood, zaś człowiek odpowiedzialny za ten cały zgiełk, czyli Lord March, zerka na wszystkich z balkonu swojej posiadłości, która leży w centralnej części terenu przeznaczonego na FOS. Lord miał też inne ciekawe zajęcie, ponieważ od czasu do czasu jako pierwszy człowiek nie będący kierowcą Bugatti przejeżdżał trasę nowym Chironem.
Przeczytaj też: Najmłodsze Fiaty 125p mają już 25 lat!
Trasa przejazdu biegła wstęgą zawierającą zdradliwe zakręty i długą prostą. Kolejka aut pokonującą podjazd na wzniesienie nie miała końca. Od najnowszych hipersamochodów po wyścigowe motocykle ze wszystkich okresów motoryzacji. Przejazdy klasy wyścigowej imienia Jamesa Hunta, czy palenie gumy dragsterem z silnikiem o mocy kilku tysięcy KM robi niesamowite wrażenie. Takie towarzystwo nie wszystkim wychodzi na dobre. O ile Volkswagen GTI Clubsport z wyklejonym na boku rekordem w swojej klasie na torze Nurburgring może być dumny z tej obecności, to już chwalący się osiągami, ale przemykający cichutko nowy Nissan GT-R wypada komicznie i słabo.
Podczas przejazdów, wiele z prezentowanych aut przemykało grzecznie i dostojnie środkiem toru, natomiast było kilka takich, które wywoływały większe emocje, jak np. driftowóz na bazie Mazdy RX-8 Mad Mikea czy Mustang Vaughn Gittina startujący w cyklu Formula Drift.
Godną reprezentacje w tym roku wystawiło BMW. To wszystko ze względu na setne urodziny firmy. Na ich stoisku można było zobaczyć najnowszy np. prototyp nawiązujący do modelu 2002 Turbo. Oprócz tego na tor wyjeżdżały wszystkie perełki z najnowszej oferty Rolls-Royce, BMW czy też MINI, a dla fanów historii motorsportu przygotowano przejazdy wszystkich ważnych modeli takich jak M1, 3.0 CSL, czy E30 M3.
Nie przegap: Jubileuszowe modele BMW serii 7 na 100-lecie marki
Ciekawostką jest też to, że na tegorocznym Goodwood Festival of Speed były polskie akcenty. Jednym z nich była oficjalna prezentacja jeżdżącego egzemplarza Arrinery w specyfikacji wyścigowej, a drugim Rolls-Royce Phantom III generała Sikorskiego, który obecnie należy do Sir Anthony'ego Bamforda.
Podsumowując naszą wizytę, która nie doszłaby do skutku gdyby nie zaproszenie od BMW Polska, warto wybrać się na FOS i doświadczyć tego wszystkiego na własnej skórze. Polecamy zarezerwować sobie miejsce na kempingu w okolicy posiadłości Goodwood i spędzić tam weekend wypełniony emocjami w najlepszym wydaniu.
.
Goodwood Festival of Speed 2016 - TOP 10 przejazdów
.
Auto | Kierowca | Czas przejazdu |
1. Subaru Impreza 'Gobstopper II' |
Olly Clark | 46.29 |
2. McLaren P1 LM | Kenny Brack | 47.07 |
3. Toyota Tundra |
Mike Skinner | 50.44 |
4. McLaren-Chevrolet M8F |
Andrew Newall | 51.01 |
5. Porsche 911 GT3 |
Charlie Eastwood | 51.34 |
6. Hesketh-Cosworth 308B | Jordan Grogor | 52.49 |
7. Ferrari 312 P Spyder | David Franklin | 53.33 |
8. Chevrolet SS | Ed Berrier | 53.81 |
9. Ford RS200 'Pikes Peak' | Pat Doran | 53.97 |
10. Lancia Lasupra | Peter Pentell | 55.17 |