Volkswagen T-Roc to kompaktowy SUV, który zadebiutował w zeszłym roku i dotychczas mógł być zamawiany co najwyżej ze 190-konnym silniiem 2.0 TSI. Choć taka moc pozwalała już na dynamiczną jazdę, Volkswagen pracuje nad topowym wariantem „R”, który zapewne będzie dzielił podzespoły z Golfem R (testowaliśmy go - SPRAWDŹ).
Możemy się spodziewać około 300 KM mocy, rozwijanej przez dwulitrowe TSI. Golf R napędzany był 310-konną jednostką, ale by spełnić wymagania WLTP, konieczne było odjęcie 10 KM. Za taką specyfikacją przemawia również obecność 300-konnej Cupra Ateca w portfolio grupy VAG.
T-Roc R będzie napędzany na cztery koła, dzięki obecności 4Motion zestawionego z 7-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią DSG. Taki zestaw ma pozwolić na przyspieszenie do 100 km/h w okolicach 5 sekund i prędkość maksymalną wynoszącą zapewne 250 km/h.
Auto na filmie jest co prawda zamaskowane, ale widać przeprojektowane zderzaki i poczwórnie zakończony wydech. Najszybszy T-Roc będzie z pewnością delikatnie obniżony względem jego standardowej odmiany.
Zbliżające się targi w Genewie byłyby dobrą okazją do premiery sportowej wersji T-Roca. Czy Volkswagen zdecyduje się pokazać ten model już w marcu? Przekonamy się wkrótce.